Wyjechałam na krótko, by poznać stolicę Wielkopolski.
Wyjazd odbył się w środę, a powrót nastąpił w piątek.
Poznań wywarł na mnie dobre wrażenie i skojarzył mi się z połączeniem Zielonej Góry z Tychami. Czysto osobiste skojarzenie. Od obu tych miast jest znacznie większy.
Co zobaczyłam:
1. Oczywiście pozycja obowiązkowa dla turysty, czyli Stary Rynek i koziołki wychylające o godzinie 12.00 nosy z wieży Ratusza. Na Starym Rynku mnóstwo ludzi, mnóstwo lokali gastronomicznych, no i mnóstwo pięknych architektonicznie budynków.
2. Zamek Cesarski - tylko z zewnątrz, bo 15 sierpnia ze względu na święto był zamknięty dla zwiedzających.
3. Zamek Przemysła II - również tylko z zewnątrz.
4. Park Cytadela - niesamowicie wielki teren do spacerowania i jeżdżenia rowerem, ale nie tylko. Jest tyle miejsca, gdzie można odpocząć, poczytać książkę. Są różne pomniki, jeziorko, nad którym można posiedzieć wśród różanych krzewów. Rzeźba Magdaleny Abakanowicz pt. ,,Nierozpoznani" - robi mega wrażenie na żywo, warto zobaczyć.
5. Jezioro Maltańskie - sztucznie stworzone.
6. Ulica Śródka, gdzie można zobaczyć na jednym z budynków piękny mural Terravity.
7. Bazylika archikatedralna św. Apostołów Piotra i Pawła na Ostrowie Tumskim.
8. Okolice Teatru Wielkiego im. Stanisława Moniuszki.
9. Pomnik Ofiar Czerwca 1956 r. i Rektorat Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza.
Po drodze natknęłyśmy się na wiele innych ciekawych obiektów, których już tutaj nie będę wymieniać. Z ciekawostek to... w Poznaniu ludzie strasznie się gapią... Tego w Szczecinie czy w ogóle na Pomorzu Zachodnim nie doświadczycie. Może to dobrze, że ludzie patrzą, jakieś zainteresowanie wykazują, ale jakby dla mnie jednak bardziej jest to krępujące i wolałabym się bez tego obyć. Poznań ma mnóstwo galerii handlowych - po co? Na co? We wszystkich pewnie te same sklepy, albo różnią się jednym, czy dwoma. Nie rozumiem fenomenu posiadania co najmniej 10 galerii handlowych. W Szczecinie są ze 4 czy 5 (nie wiem do końca, bo się do nich rzadko wybieram) i to już jest wystarczająco, jak dla mnie. W Poznaniu 10 razy tyle bodajże. Oczywiście, w stolicy Wielkopolski królują dania z ziemniaków i rogale marcińskie, niestety na żadne z nich się nie załapałyśmy, bo albo zamknięty lokal, albo za duża kolejka. A, co WAŻNE, bilety na komunikację miejską są tańsze w Szczecinie. Jednak w Poznaniu jest coś, czego chcieliby ludzie ze Szczecina. Co to takiego? Sklep IKEA. Poważnie. ;)
Wizyta w Poznaniu, choć krótka była naprawdę udana i polecam się tam wybrać. Jest bardzo dużo do zobaczenia.
* Ze względu na to, że blog dotyczy Pomorza Zachodniego to w tym wpisie jest mało zdjęć.
Wyjazd odbył się w środę, a powrót nastąpił w piątek.
Napis na Dworcu Głównym w Poznaniu. Zdjęcie prywatne. |
Poznań wywarł na mnie dobre wrażenie i skojarzył mi się z połączeniem Zielonej Góry z Tychami. Czysto osobiste skojarzenie. Od obu tych miast jest znacznie większy.
Co zobaczyłam:
1. Oczywiście pozycja obowiązkowa dla turysty, czyli Stary Rynek i koziołki wychylające o godzinie 12.00 nosy z wieży Ratusza. Na Starym Rynku mnóstwo ludzi, mnóstwo lokali gastronomicznych, no i mnóstwo pięknych architektonicznie budynków.
Wieża Ratusza i koziołki ;). Zdjęcie prywatne. |
2. Zamek Cesarski - tylko z zewnątrz, bo 15 sierpnia ze względu na święto był zamknięty dla zwiedzających.
3. Zamek Przemysła II - również tylko z zewnątrz.
4. Park Cytadela - niesamowicie wielki teren do spacerowania i jeżdżenia rowerem, ale nie tylko. Jest tyle miejsca, gdzie można odpocząć, poczytać książkę. Są różne pomniki, jeziorko, nad którym można posiedzieć wśród różanych krzewów. Rzeźba Magdaleny Abakanowicz pt. ,,Nierozpoznani" - robi mega wrażenie na żywo, warto zobaczyć.
5. Jezioro Maltańskie - sztucznie stworzone.
Kaczki pływające po Jeziorze Maltańskim. Zdjęcie wykonane przeze mnie. |
6. Ulica Śródka, gdzie można zobaczyć na jednym z budynków piękny mural Terravity.
7. Bazylika archikatedralna św. Apostołów Piotra i Pawła na Ostrowie Tumskim.
8. Okolice Teatru Wielkiego im. Stanisława Moniuszki.
9. Pomnik Ofiar Czerwca 1956 r. i Rektorat Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza.
Fragment rzeźby Magdaleny Abakanowicz pt. ,,Nierozpoznani". Zdjęcie mojego autorstwa. |
Po drodze natknęłyśmy się na wiele innych ciekawych obiektów, których już tutaj nie będę wymieniać. Z ciekawostek to... w Poznaniu ludzie strasznie się gapią... Tego w Szczecinie czy w ogóle na Pomorzu Zachodnim nie doświadczycie. Może to dobrze, że ludzie patrzą, jakieś zainteresowanie wykazują, ale jakby dla mnie jednak bardziej jest to krępujące i wolałabym się bez tego obyć. Poznań ma mnóstwo galerii handlowych - po co? Na co? We wszystkich pewnie te same sklepy, albo różnią się jednym, czy dwoma. Nie rozumiem fenomenu posiadania co najmniej 10 galerii handlowych. W Szczecinie są ze 4 czy 5 (nie wiem do końca, bo się do nich rzadko wybieram) i to już jest wystarczająco, jak dla mnie. W Poznaniu 10 razy tyle bodajże. Oczywiście, w stolicy Wielkopolski królują dania z ziemniaków i rogale marcińskie, niestety na żadne z nich się nie załapałyśmy, bo albo zamknięty lokal, albo za duża kolejka. A, co WAŻNE, bilety na komunikację miejską są tańsze w Szczecinie. Jednak w Poznaniu jest coś, czego chcieliby ludzie ze Szczecina. Co to takiego? Sklep IKEA. Poważnie. ;)
Wizyta w Poznaniu, choć krótka była naprawdę udana i polecam się tam wybrać. Jest bardzo dużo do zobaczenia.
* Ze względu na to, że blog dotyczy Pomorza Zachodniego to w tym wpisie jest mało zdjęć.
Nie byłam jeszcze w Poznaniu, więc tego nie doświadczyłam ;)
OdpowiedzUsuńWszystko przed Tobą ;).
UsuńByłam w Poznaniu bardzo dawno temu.
OdpowiedzUsuńI już od dawna planuję odświeżyć wspomnienia i przyjechać tam znowu.
Dziękuję za ciekawostki
Pozdrawiam
To ja mam tak z Krakowem... Byłam dawno temu i chciałabym pojechać tam jeszcze raz.
UsuńPozdrawiam również ;).
Mnie nie musisz zachęcać, mój syn tam mieszka, właśnie wróciłam...
OdpowiedzUsuńOOo patrz! ;D No to wiesz, jak tam jest, faktycznie nie muszę zachęcać. Pozdrawiam. ;)
UsuńPoznań to naprawdę ładne miasto . Zgadzam się ,że wiele tam ciekawego do zobaczenia. Poznaniacy- to już inny rozdział. :) Szkoda ,że tak mało fotek zamieściłaś . Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńOj, nic nie mów, na samym wejściu zostałam niemiło potraktowana przez jakiegoś dziwnego typa... Poza tym gapią się strasznie i podsłuchują rozmowy ;D. Zdjęć zrobiłam sporo, ale muszę zmieścić tu zdjęcia z miejsc w zachodniopomorskim ;D. Chociaż w sumie wiele już tych miejsc mi nie zostało...
UsuńDo Poznanie kiedyś w końcu muszę się wybrać :), trzeba zaliczyć te wymienione (chyba wszystkie najważniejsze) zabytki i pogapić się na ludzi, a co ;). tylko galerie handlowe sobie odpuszczę. Może w moim mieście nie ma ani jednej ale jakoś mnie tam nie ciągnie :D
OdpowiedzUsuńMyślę, że warto się tam wybrać, jeśli ktoś nie był. Też nie przepadam za galeriami handlowymi. ;)
Usuń