Ogród w Prillwitz


Niedawno odwiedziłam Ogród Dendrologiczny w Przelewicach w powiecie pyrzyckim.

Zaraz po wejściu przez bramę od strony parkingu znajduje się drewniana chatka, w której jest kasa, gdzie można kupić bilet w cenie 12 zł (normalny). Po odejściu od kasy napotykamy na ... kolejną drewnianą chatkę, w której w sezonie można kupić lody. Akurat my byłyśmy w czerwcu i już było nieczynne.
Miejscówka przy ,,lodziarni". Bardzo mi się podobała. Zdjęcie mojego autorstwa.

Idąc dalej, widzimy piękny okrągły plac i pałac. I tu się skupię na pałacu.
Pałac w Przelewicach - druga strona. Zdjęcie wykonane przeze mnie.
Przed głównym wejściem do pałacu ustawione są takie oto pomniki psów. Po drugiej stronie wejścia stał identyczny. Zdjęcie prywatne.

Od 1799 r. cała posiadłość należała była własnością Augusta Heinricha von Borgstede, urzędnika Ministerstwa Skarbu Prus. Wybudował on wspomniany pałac i założył park angielski. Późniejsze losy pałacu i ogrodu w Przelewicach wiążą się z księciem Augustem Pruskim i jego wielką miłością do Augusty Arend, z którą miał 7 dzieci. (Podaję jako ciekawostkę: Książę Fryderyk August Hollenzolern nigdy się nie ożenił, lecz miał z dwiema towarzyszkami życia jedenaścioro - w sumie -  nieślubnych dzieci: z Karoliną Fryderyką Wichmann (zm. 1844), później nobilitowaną jako baronowa von Waldenburg, czworo, i siedmioro z Augustą Arend (zm. 1834), której później nadano tytuł baronowej von Prillwitz (od majątku Prillwitz, czyli Przelewice), który został jej podarowany przez księcia Augusta). W 1843 r. na mocy testamentu księcia cały majątek przelewicki przypadł jego najstarszemu synowi, Ferdynandowi. Ostatnim właścicielem był Conrad von Borsing - członek Niemieckiego Towarzystwa Dendorologicznego i wielki miłośnik przyrody, któremu upamiętniono w ogrodzie przelewickim na jednej z tablic. To właśnie ten człowiek w 1923 r. przekształcił istniejący park w ogród dendrologiczny w Przelewicach.
W ogrodzie przy roślinach wbite są takie tabliczki z opisem. Zdjęcie mojego autorstwa.

W Ogrodzie Japońskim. Zdjęcie prywatne. 2019 r.

Z pałacu akurat jak byłyśmy wychodziło bardzo dużo ludzi, pojawił się nawet samochód z pralni, nie bardzo wiedziałyśmy, co tam się w środku znajduje i czy można tam wejść. Po tarasie kręciły się też zakonnice. Cóż można myśleć? Pewnie wstęp wzbroniony, toteż nie weszłyśmy do środka. Potem od uprzejmego pana ze sklepiku z pamiątkami dowiedziałyśmy się, że w środku znajduje się restauracja i obiekt jest jak najbardziej dostępny dla zwiedzających.
Kolejne fajne miejsce, gdzie można posiedzieć, porobić zdjęcia. Zdjęcie prywatne. 2019 r.

Mauzoleum, gdzie spoczywała Augusta Arend i troje z jej dzieci. W połowie zniszczone, choć na zdjęciu tego nie widać. Zdjęcie prywatne.

Ławeczka w ogrodzie. Ławeczkami, która spotykałyśmy po drodze byłam po prostu zachwycona. Zdjęcie wykonane przeze mnie.

Ogród Skalny. Zdjęcie mojego autorstwa.

Roślina o niezapamiętanej nazwie. Fotografia prywatna.

Ogród składa się m. in. z:
- Ogrodu Japońskiego,
- Mauzoleum,
- Źródliska,
- Trzech Stawów,
- Alei Świerków,
- Alei Kalinowej,
- Alei Różaneczników,
- Ogrodu Skalnego. Rosną tam jesiony, klony, cisy, jałowca chyba też widziałam, krzewy różane, rododendrony, dawidia chińska i naprawdę wiele, wiele innych. Nie sposób wszystkiego zapamiętać i sfotografować.

Jest też oranżeria (Już poza terenem ogrodu. Jak się z niego wyjdzie to już nie ma wstępu z powrotem) i punkt sprzedaży roślin. Naliczyłam też ok. trzech miejsc na ognisko. Do oranżerii idzie się przez duży plac, przechodzi przez sklepik, można przy okazji skorzystać z wc. Jest tam bardzo gorąco i nie dało się zrobić zdjęcia, więc nie mam ani jednego. Pomieszczenie nie jest duże i właściwie szybko je opuściłyśmy z racji tego, że było bardzo duszno. Na zewnątrz jeszcze też panował 30-stopniowy upał.
Idąc przez plac wyglądający jak folwark, można zobaczyć taką studnię. Zdjęcie wykonane przeze mnie.
Jedno z miejsc na ognisko. Zdjęcie prywatne. 2019 r.


Dużą atrakcją, jak dla mnie, ogrodu w Przelewicach są ... pawie! Widziałam cztery sztuki, w tym jeden miał kilka młodych.
Dwa pawie siedzące na murku. Zdjęcie prywatne.

Biały paw z małymi. Zdjęcie mojego autorstwa. 2019 r.



Polecam wizytę, jeśli ktoś chce spędzić czas na łonie natury, zobaczyć ciekawe rośliny, pospacerować i nacieszyć się spokojem. My byłyśmy poza sezonem, więc było mało ludzi - na plus, ale już np. nie zobaczyłyśmy kwiatów w pełnym rozkwicie, tylko przekwitłe... Wszystko ma swoje plusy i minusy.

Źródło:
1. https://pl.wikipedia.org/wiki/Przelewice_(powiat_pyrzycki)

2. https://pl.wikipedia.org/wiki/Fryderyk_August_Hohenzollern
Jeden z trzech stawów, na którym znajdował się pomost, po którym można przejść. Super sprawa! Zdjęcie prywatne.


Komentarze

  1. Bardzo ciekawe miejsce, wiele podobnych można znaleźć w Polsce, czasem je mijamy, nie wiedząc, że można zwiedzać, ale najczęściej są tam hotele lub urzędy gminy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W mojej okolicy są dwa takie ogrody. W jednym, jak widać byłam, a w drugim jeszcze nie. ;) No w jakiś sposób wykorzystują te budynki, dobrze nawet, bo nie stoją w ruinie.

      Usuń
    2. To prawda, w jednym takim dworku była szkoła, gdzie znajomy był dyrektorem. Teraz zbudowano nową szkolę, bo o dworek upomniał się spadkobierca, może zrobi z tego dzieło sztuki architektonicznej, oby!

      Usuń
    3. OOoo. Tak to właśnie bywa. Trzymam za to kciuki, bo wiele ładnych zamków, pałaców itp. jest w ruinie i nie ma chętnych, którzy wesprą finansowo remont.

      Usuń
  2. piękne miejsce , chętnie bym tam pospacerowała ...pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super sprawa spacerować tam. Naprawdę. Pozdrawiam także. ;)

      Usuń
  3. Urocze miejsce. :) Ja też bym pewnie wybrała czerwiec. Niektóre ogrody zwiedzałam jesienią i też było pięknie, a zdecydowanie mniej ludzi.
    Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie jesienią też tam ładnie może być. Kiedyś może się wybiorę jesienią. ;) Dzięki za wizytę. Pozdrawiam także. ;)

      Usuń
  4. O tak! Zdecydowanie moje klimaty. Uwielbiam parki, ogrody, lasy, pola... Uwielbiam nature. Niesamowite, że są u nas takie piękne miejsca.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też! Natura jest artystką nie do podrobienia ;D Pozdrawiam również. ;)

      Usuń
  5. Tyle ładnych miejsc o których człowiek nie miał pojęcia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polska długa i szeroka, a o świecie już nie mówię. ;)

      Usuń
  6. Nigdy tam nie byłam ale chętnie kiedyś zawitam:) Pozdrawiam:**

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz