Krzyż pokutny

Mamy 1-go listopada. Dzień Wszystkich Świętych. 

Czytam właśnie książkę Andrzeja Sapkowskiego pt. ,,Narrenturm". Trafiłam na fragment, w którym główny bohater zgubił drogę i znalazł się z powrotem pod krzyżem pokutnym, który już wcześniej mijał, stąd pomysł na przytoczenie ciekawostki historycznej, właśnie o krzyżach pokutnych.

No więc, jak dla nas to dawno, dawno temu można było tłuc się między sobą mieczami, młotami, widłami, grabiami i innymi takimi w myśl zasady porywczości i oko za oko. Zdarzało się, że ktoś starcia nie przeżył. 

Źródło: https://pixabay.com/pl/photos/krzy%C5%BC-pokutny-krzy%C5%BC-historia-3145757/

Pokuta dla tego, który zamordował polegała na:

1. Ważne było, aby porozumieć się z rodziną zabitego.

2. Pokrywał koszty pogrzebu i postępowania sądowego. 

3. Płacił również na utrzymanie rodziny zabitego. 

4. Ponadto, musiał udać się na pielgrzymkę do miejsca świętego. Boso! 

5. Musiał postawić krzyż. Ku pamięci i przestrodze.

Krzyże pokutne stawiano w Europie od XIII do połowy XIX wieku. Zwyczaj stawiania krzyży pokutnych przywędrował do Polski z zachodu i występował od Włoch aż po Skandynawię. Obecnie zachowało ich się ok. 7000, w tym aż 4000 w samych Niemczech. Ciekawe dlaczego akurat w Niemczech aż tyle ... Na terenie naszego kraju jest ich ok. 600., ok. 400 jest na Dolnym Śląsku, a największy znajduje się w moim województwie, w Stargardzie, dawniej Szczecińskim. Jego całkowita wysokość wynosi 3,77 m. Krzyże pokutne można też znaleźć w lubuskim, w opolskim i śląskim.

 

Źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Krzy%C5%BC_pokutny_w_Stargardzie#/media/Plik:Stargard_Szczecinski_krzy%C5%BC_pokutny.jpg. Krzyż pokutny w Stargardzie. Drugi pod względem wielkości w Europie.

*Nie mam własnych zdjęć, dlatego zamieszczam te znalezione w sieci.

Źródła:

1. https://pl.wikipedia.org/wiki/Krzy%C5%BC_pokutny

2.  https://pl.wikipedia.org/wiki/Krzy%C5%BC_pokutny_w_Stargardzie

Komentarze

  1. Nie znałam wcześniej tych krzyży.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdzieś kiedyś już o nich słyszałam, a teraz zgłębiłam temat.

      Usuń
  2. U nas sporo krzyży przy drogach, ale nie stawiają ich ci, którzy spowodowali wypadek, raczej rodziny ofiar...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krzyże przydrożne to chyba inna historia niż krzyże pokutne. Tak mi się wydaje. ;)

      Usuń
    2. Oczywiście, bo pokutnych nikt dzisiaj nie stawia...

      Usuń
  3. No popatrz dzięki Tobie odkryłam coś nowego. Sprawdziłam sobie gdzie są w okolicy i odkryłam jeden w swoim mieście na który dotąd nie zwracałam uwagi :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawy wpis ... swoją drogą czekam na krzyż pokutny postawiony przez aktualnie miłościwie nam panujących ... to powinien być Wielki Krzyż .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oo kochana, to się raczej nie wydarzy ... A dobrze byłoby to zobaczyć. ;)

      Usuń
  5. I ja kiedyś w swoich wędrówkach po Kraju nad Wisłą spotykałam krzyże pokutne...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem na fragmencie o Fryderyku Chopinie i Żelazowej Woli. ;)

      Usuń
  6. Szczerze mówiac to niewiele wiedziałam o krzyżach pokutnych ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nic. Niekoniecznie muszą one stanowić przedmiot zainteresowania, zwłaszcza jak się ich nigdy nie spotkało. Ja już w kilku lekturach się z nimi spotkałam.

      Usuń
  7. Ciekawa informacja na temat krzyży pokutnych. Też mam na półce tę książkę, jednak nadal czeka na otworzenie i przeczytanie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że to świetna lektura i choć na początku nie chciałam za bardzo po nią sięgać to teraz czytam, chłonąć z ciekawością kolejne rozdziały. ;)

      Usuń
  8. Ciekawy post. Bardzo lubię krzyże przydrożne...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też zwracam na nie uwagę, ale przydrożne różnią się od pokutnych.

      Usuń
  9. Wiedziałam o istnieniu krzyży pokutnych, ale nie znałam ich genezy. Dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To cieszę się, że udało mi się Cię z nią zapoznać. ;)

      Usuń
  10. Inspirujący krzyż, kiedyś też lubiłam krzyże. Robiłam też zdjęcia cmentarzom i poszczególnym grobom.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cmentarze potrafią być interesującymi miejscami.

      Usuń
  11. Bardzo ciekawy tekst. Pierwszy raz słyszę o krzyżach pokutnych. Szczerze mówiąc nie przypominam sobie, żebym gdzieś taki widziała.

    OdpowiedzUsuń
  12. Temat, który interesuje mnie od lat; u nas, czyli na Dolnym Śląsku jest ich ponoć 400 (z 600 w całej Polsce), w samym Wrocławiu kilka. Z tego co wiem, to na Pomorzu Zachodnim sa dwa - w Trzebiatowie i Stargardzie.

    OdpowiedzUsuń
  13. Super ciekawostki! Moja koleżanka z pracy zbiera do zeszytu zdjęcia z krzyżami, które wymienia na odznaki. Zainspirowała mnie, też sobie kupiłam zeszyt i dążyć do odznak, w okolicy mam ich sporo :) A stopni jest chyba z 9 ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz